W świecie kolarstwa szosowego aerodynamika to temat niemal święty. Każdy wat się liczy, a zawodnicy i amatorzy inwestują w karbonowe koła, kaski aero i kombinezony, by zyskać kilka sekund na trasie. Ale czy wszystkie popularne przekonania o aerodynamice mają pokrycie w rzeczywistości? W tym artykule testujemy 5 najczęściej powtarzanych mitów i sprawdzamy, co naprawdę działa, a co jest tylko marketingowym chwytem.
Test 5 mitów o aerodynamice: Czy golenie nóg i ciasne ubrania naprawdę robią różnicę?
Mit 1: Golenie nóg poprawia aerodynamikę
PRAWDA – choć efekt nie jest spektakularny
Badania przeprowadzone m.in. przez Specialized i magazyn CyclingTips wykazały, że golenie nóg może zmniejszyć opór powietrza o 7–15 watów przy prędkości 45 km/h. To przekłada się na oszczędność nawet 60–80 sekund na dystansie 40 km.
Dlaczego?
Owłosienie powoduje mikro-turbulencje,
Gładka skóra lepiej „przecina” powietrze.
Wniosek: Jeśli ścigasz się lub zależy Ci na każdej sekundzie – warto. Jeśli jeździsz rekreacyjnie – to raczej kwestia estetyki i komfortu.
Mit 2: Ciasne ubrania są zawsze szybsze
PRAWDA – ale tylko, jeśli są dobrze dopasowane
Ciasne ubrania zmniejszają opór powietrza, ale tylko wtedy, gdy:
są odpowiednio dopasowane do sylwetki,
nie marszczą się na plecach i ramionach,
są wykonane z materiałów aerodynamicznych (np. z teksturą na ramionach).
Zbyt ciasne ubranie może ograniczać ruchy i oddychanie, a zbyt luźne – działać jak spadochron.
Wniosek: Wybieraj odzież kolarską z myślą o aerodynamice, ale nie kosztem komfortu i swobody ruchu.
Mit 3: Kask aero zawsze daje przewagę
PRAWDA – ale zależy od pozycji
Kask aerodynamiczny może zmniejszyć opór powietrza o 10–20 watów, ale tylko wtedy, gdy:
utrzymujesz niską, zwartą pozycję,
kask dobrze przylega do głowy i nie wystaje poza sylwetkę,
nie przegrzewasz się – niektóre kaski aero mają słabą wentylację.
W jeździe na czas i triathlonie – kask aero to must-have. W upalne dni na długich podjazdach – klasyczny kask z dobrą wentylacją może być lepszym wyborem.
Wniosek: Kask aero działa, ale tylko w odpowiednich warunkach i przy dobrej pozycji.
Mit 4: Koła aero są tylko dla zawodowców
MIT – każdy może zyskać
Koła o wysokim stożku (np. 50–80 mm) zmniejszają opór powietrza i poprawiają sztywność boczną. Testy pokazują, że:
przy prędkości 40 km/h można zyskać 10–15 watów,
nawet przy 30 km/h różnica jest zauważalna.
Wadą jest większa podatność na boczny wiatr i wyższa cena.
Wniosek: Jeśli jeździsz regularnie i startujesz w zawodach – koła aero to realna przewaga, nie tylko dla zawodowców.
Mit 5: Pozycja na rowerze nie ma aż takiego znaczenia
MIT – to najważniejszy czynnik
Pozycja ciała odpowiada za ponad 70% oporu aerodynamicznego. Nawet najlepszy sprzęt nie zrekompensuje złej pozycji. Różnice między pozycją wyprostowaną a zwartą (np. na lemondce) mogą sięgać 30–50 watów.
Wniosek: Zanim zainwestujesz w karbonowe dodatki – popracuj nad pozycją. To najtańszy i najskuteczniejszy sposób na poprawę aerodynamiki.
Podsumowanie: Co naprawdę działa?
Element
Oszczędność watów
Opłacalność dla amatora
Pozycja ciała
30–50 W
X X X
Kask aero
10–20 W
X X
Koła aero
10–15 W
X X
Golenie nóg
5–15 W
X
Ciasne ubrania
5–10 W
X X
Wnioski końcowe
Aerodynamika to nie tylko domena zawodowców. Nawet amatorzy mogą zyskać cenne sekundy – i waty – dzięki prostym zmianom. Największy potencjał tkwi w pozycji ciała, ale warto też zadbać o odzież, kask i koła. A jeśli chcesz być naprawdę aero – zacznij od... maszynki do golenia.